Świat zabawek mojego dziecka dotychczas skupiał się na lalkach i konikach, generalnie krainie różowych wróżek i innych cudów stworzonych tylko dla dziewczynek. Kiedy pojawił się w naszym domu kolejny członek rodziny, mały Antoś- wiedziałam, że moja przygoda z zabawkami zacznie się od początku. Z przerażeniem wkroczyłam w świat samochodzików i innych kołowych pojazdów, czyli do sektora, który raczej był mi całkowicie obcy. Tym bardziej, że ja sama nigdy nie wykazywałam zainteresowania chłopięcymi zabawkami. Jeśli chodzi o wybór zabawek czy to dla Zosi, Antka czy jakiegokolwiek innego dziecka, któremu chcę sprawić frajdę- zawsze skupiam się na marce, której ufam. Dlatego też,z wielką radością odnalazłam na półce z zabawkami, ( które jak same wiecie uginają się pod nieprawdopodobnym wyborem wszelkiego rodzaju skarbów) nową serię Tomek i Przyjaciele wyprodukowaną przez markę Fisher Price która jest dla mnie w czołówce tych najlepszych (pod względem trwałości, jakości i kreatywności dla małego smyka)
Dlaczego tak bardzo ucieszyła mnie nowa seria Tomek i Przyjaciele?
- Antoś będzie zachwycony kolorowymi wagonikami które mają koła i jeżdżą- koniec z lalkami i kucykami
- Zosia będzie się zaśmiewać do rozpuku z nazwy „Tomek i przyjaciele”, ponieważ jej tata ma na imię Tomek J Jako starsza siostra z całą pewnością wytłumaczy młodszemu bratu instrukcje działania. Ale również sama chętnie będzie się bawiła wagonikiem w którym zapewne znajdą się lalki które wybiorą się na przejażdżkę.
- Przyrodni brak Antka i Zosi, Adam jest właśnie na etapie zainteresowania ciuchciami i lokomotywami-i mimo ,że seria przeznaczona jest dla młodszych dzieci- z pewnością podzieli się z nami swoją wiedzą.
Jako sprytna matka, najbliższy weekend z trójką dzieci (czyli bardzo gwarne dwa dni)
jedną zabawką zajmę całą trójce a co więcej- już mam plan na kolejne spotkanie Zosi, Antka i Adama.
Pod koniec września odbędzie się premiera nowej bajki „Tomek i Przyjaciele”, na którą z całą pewnością się wybierzemy całą rodziną.
